Dziś rano wyszłam do ogrodu – tylko po to, żeby podlać kwiaty i sprawdzić, czy koty już się załatwiły, jak to często bywa. Ale gdy tylko otworzyłam furtkę, uderzył mnie okropny zapach. Tak silny, że poczułam ucisk w klatce piersiowej i metaliczny posmak w ustach.
Zrobiłem kilka kroków i zamarłem. Na ziemi, obok rabaty, coś się poruszało. 🫣 Przede mną znajdowała się dziwna, czerwonawa, oślizgła i odwrócona do góry nogami formacja. Pachniała gnijącym mięsem, jakby ktoś ukrył w pobliżu martwe zwierzę. Cofnąłem się, serce waliło mi jak młotem, a w głowie pojawiły się straszne myśli. „Co to jest? Larwa? Dziwne … Read more